fbpx

Niemcy Rugia i Dania

Trasa : Gdynia - Kopań - Dzwirzyno - Świnoujście - Binz - Wiek - Romo - Borre - Gedser - Rostock - Gdynia
Pod koniec lipca wyruszamy na kilkudniowy wyjazd kamperem. Tym razem obieramy kierunek zachodni. Naszym głównym celem są dwie duńskie wyspy – Romo i Mon. Po drodze zwiedzamy Rugię w Niemczech.

Wyjeżdżamy koło południa. Na pierwszy nocleg zatrzymujemy się w bliskiej odległości od Darłowa. Przy pomocy park4night znajdujemy miejsce na nocleg. Parking przy barze niestety bez serwisu ale praktycznie bezpośrednim dostępem do plaży. Koszt 40,00 zł za dobę. GPS 54.4569, 16.4068 .

Następnego dnia po porannym spacerze plażą, wyruszamy w dalsza podróż.  Nasz cel to przejazd wybrzeżem do Świnoujścia i dalej na wyspę Rugia. Na obiad w plenerze zatrzymujemy się przy plaży w okolicach Dźwirzyno. Przepiękne plaże i lasy sosnowe. 

Późnym popołudniem docieramy na Rugię. Nocujemy w miejscowości Binz na parkingu dla kamperów. GPS 54.4021, 13.6017 . Parking z serwisem, koszt 20 eur. Zaletą dużą jest położenie, w centrum miasta. W okolicy mnóstwo ścieżek rowerowych i spacerowych. Spędzamy tutaj niestety tylko jedną noc. Na drugi dzień przyszło załamanie pogody. Postanowiliśmy dalszą część wyspy zwiedzić zza okna kampera.

Uciekając przed deszczem dotarliśmy do Danii na wyspę Romo. Zatrzymujemy się w super miejscu odpoczynku dla kamperów.  Bardzo dobra infrastruktura, lokalizacja. Miejsce zadbane, czyste i z pełnym zapleczem sanitarnym.  GPS 55.0903, 8.5396 . 

Następnego dnia jedziemy na gigantyczną plażę Lakolk. Po plaży można jeździć samochodami w tym też kamperami.  Radocha razy milion 🙂 .  Na plaży można spędzić cały dzień ale nocowanie na niej jest zabronione. 

Dalej w drogę. Obieramy kierunek wschodni i kilku godzinach docieramy na wyspę Mon. Zatrzymujemy się na kilka dni na kempingu Camp Møns Klint. Dobre miejsce wypadowe do pobliskich klifów. Dużo ścieżek rowerowych i spacerowych. 

Po kilku dniach odpoczynku na wyspie obieramy kierunek powrotny. Żal zegnać się z pięknymi klifami  i w końcu słoneczną pogodą. Wracamy krótkim promem z Gedser do Rostock. Podróż trwa tylko 2 godziny i znacznie skraca naszą trasę powrotną. Płyniemy w porze nocnej. Koszt promu nocnego jest dużo niższy od promów, które pływają w godzinach porannych i popołudniowych. Zapłaciliśmy 84 euro. Kamper Van o dł. 7 m plus 2 osoby, psy za darmo.  

W oczekiwaniu na prom tuż przy przystani promowej zatrzymujemy się na plaży. Fajne miejsce do spacerów. Kąpiel nie jest zalecana akurat w tym miejscu ponieważ na klifach i w wodzie znajduje się dużo elementów betonowych pozostałości po zabudowaniach z czasów II wojny światowej. 

Na nocleg zatrzymujemy się w super miejscu odkrytym przez aplikację park4night.  GPS 54.0230, 12.4581

Rano ruszamy w dalszą trasę powrotną. Tak kończy się nasza krótka wyprawa do Danii. Na pewno jeszcze tutaj  wrócimy.